sobota, 19 stycznia 2013

Nie chcę ..

JOŁ ! <3
Wstałam o 5:00 , tak , dobrze czytasz .. Wiem , weekend , sobota a ja musiałam jechać na basen , na 6:00 .. Masakra .. jak ja nienawidzę tego nurkowania .. -,- ! Modliłam się , żeby ta lekcja się skończyła .. Więc może ja opiszę co musieliśmy dzisiaj robić .. mam czas , a Iga będzie miała co czytać . xD .
ROZGRZEWKA .
Dzisiaj na rozgrzewkę musieliśmy przepłynąć 200m żabką , potem 4 baseny kraulem , a na koniec 5 basenów - 5 ruchów kraulem , scyzoryk i 3 ruchy żabą pod wodą .  
 
ĆWICZENIE 1 .
Do połowy basenu kraulem , scyzoryk i metr pod powierzchnią wody dopłynąć do końca .. ( bez dodatkowego oddechu ) . Wracamy żabką . ( 5 razy )
Ja i tak robiłam to inaczej , płynęłam po dnie , a nie metr pod powierzchnią , ale w sumie żadna różnica . >,< Wracałam na grzbiecie , bo tak mi się lepiej odpoczywa . ^^
 
ĆWICZENIE 2 .
To samo , czyli do połowy basenu kraul , scyzoryk i do końca basenu , bez wdechu , tym razem po dnie .. ( 5 razy )
 
ĆWICZENIE 3 .
To samo , połowa , scyzoryk i stopniowo w dół ( basen ma prawie 4 metry głębokości ) trzeba było dotknąć lini kończącej tor i wrócić . ( 5 razy )
 
ĆWICZENIE 4 .
Wszystko tak jak w ćwiczeniu 3 , ale dodatkowo mieliśmy takie coś do ratowania ludzi , nie wiem jak to się fachowo nazywa .. Ale z tym mieliśmy zanurkować i wrócić kraulem . ( 5 razy )
 
 ĆWICZENIE 5 .
Wszystko tak jak w ćwiczeniu 4 , ale dodatkowo na końcu basenu , na dnie leżał manekin , którego musieliśmy wyciągnąć , holować go przez pół basenu i z powrotem , a na koniec wrócić na miejsce startu .. ( 5 razy ) . To ćwiczenie jest bardzo ważne , gdyż jest częścią egzaminu .. I tutaj muszę się pochwalić - mi i Pauli to ćwiczenie udało się  za pierwszym i każdym kolejnym razem . Ratownik nas bardzo chwalił , bo innym to zadanie się nie udawało i sprawiało wielką trudność , dopiero w ostatniej , lub przed ostatniej rundzie chłopakowi z sąsiedniego toru również się udało .
 
ĆWICZENIE 6 .
Jest również częścią egazminu .. Chyba najłatwiejsze , chociaż lubi sprawiać psikusy . xD . Jest to rzutka .. Trzeba przerzucić mniej więcej do połowy basenu .. Czasami lubi zmieniać tor .. :p . Następnie należy ją wyłowić i sklarować , czyli zwinąć .
My z Paulą przy tym zadaniu się troszkę obijałyśmy . :D . Ale oj taam .. :p
 
Ćwiczenie 6 zakańczało nasz dzisiejszy trening , kolejny jutro o 19:45 ..
 
Od dzisiaj tak właśnie będzie wyglądał mój każdy weekend , wiadomo , nie zawsze te same ćwiczenia , na każdej lekcji trenujemy coś innego .
 
O 9 wróciłam do domku , było mi strasznie zimno .. ale mama dostała sms-a , że są już soczewki do odbioru , więc : rajstopy , grube skarpety , jeansy , bluzka , sweter , kurtka , 2 pary rękawiczek , ciepła czapka , wygodne buciki i możemy jechać . ;> . Jadąc tramwajem , na gazowni wsiadła Ola ze swoją siostrą , ona mnie normalnie dzisiaj prześladowała , co chwilę ją widziałam w Chorzowie . My z mamcią wpadłyśmy jeszcze na chwilkę do Maka na mały zestaw *,* . A później 17 na Świętochłowice .. No i w tramwaju też widziałam Olę ! >,< . Byłyśmy z mm w poradni , żeby wypisać bilans na narty i była taka głupia baba w recepcji .. -,- . Myślałam , że jej zaraz walnę aż nie wstanie . Taka wredna , bezczelna szmata ! -,- . Złapałam nerwa .. No i nic .. moja mama chyba sama to wypisze ,  da jakiejś swojej koleżance w pracy , albo poprostu w tygodniu jeszcze raz tam pójdziemy ..  Po drodze jeszcze małe zakupy w Tesco i doom .. ;3 . Zjadłam obiad i kolejna część dnia z laptopem .. Dziś , a właściwie wczoraj , ale powiedzmy , że dziś , bo tak stwierdził jeden głupek mija 11 miesięcy .. Ja chyba zaczynam wierzyć w "duchy" .. w przeznaczenie , w to , że coś poprostu musi się stać  . Cały czas myślę o jednym , a coś innego w głowie przypomina mi o drugim .. To skomplikowane i dziwne , ale chyba tylko ja wiem jak jest .. ;xx .  No nic , byle do ferii , ja spadam .. : //




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz