Tak jak mówiłam wczoraj .. z samego rana pojechaliśmy na zakupy . Moja mama ma bzika na punkcie kwiatów . Pojechaliśmy do szklarni i się zaczęło .. :D "Poproszę tych 10 , tych 5 , tych też 5 " haha , masakra . :p . Mieliśmy jechać w jeszcze jedno miejsce , no ale bez przesady , tyle jej starczy . :d . Wpadliśmy po drodze do Cauflanda to znów kupiła jakąś lawendę , paprotki i inne rodzaje .. :X . Spotkałam Panią z historii .. ;D . No ale wracając do tematu .. Na same kwiaty poszło dziś kilkaset złotych .. :P . Myślicie , że mam się wybrać z moją mamusią do psychiatry ? :DD
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz