niedziela, 14 lipca 2013

Spacer jak nigdy ..

Moją mamę naszła ochota aby wyjść z domu i odreagować wszystko . Więc jak skończyłam sprzątać wybrałyśmy się wraz z Dinem do lasu nieopodal naszego domu . ;) Strasznie denerwowało mnie jej "żółwie tempo" , ale po jakimś czasie się przyzwyczaiłam . :P . Szkoda , że nie mam jeszcze lustrzanki i jak nachodzi mnie ochota aby  robić zdjęcia (czyli codziennie :D) zostaje skazana na telefon . :c . Niedługo się to zmieni .. ^^ 
Wracając przechodziłyśmy obok stawu Kalina , który niebawem ma być oczyszczany , a wokół niego ma powstać piękny park . Czekam na to z niecierpliwością ! ;> ale póki co nic jeszcze nie zrobili ..











Niedługo po powrocie poszłam na drugi spacer . Z Paulą . 
Zgoda , Skałka .. potem oczywiście spotkałyśmy Andzika , Wiki i Dorotę , więc trochę czasu spędziłyśmy razem .. ^^
Miałam siedzieć w domu , a tu proszę ! :D 
spontan to spontan .. nie ma co !

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz