Hej! :)
Wróciłam już z mojej najwspanialszej wsi pod słońcem i muszę powiedzieć, że ten wyjazd zostanie w mojej pamięci na bardzo długo.. Niekoniecznie będę go mile wspominać, choć dobrych momentów nie brakowało.. ale.. ale stało się coś czego po prostu nie będę w stanie zapomnieć..
Co dziwne nie mam depresji! ;O być może dlatego, że tuż po moim przyjeździe zostałam zaproszona na spacer.. :] Jak to się mówi: nie chwalmy dnia przed zachodem słońca. Różne sytuacje mogą się jeszcze wydarzyć. :D dobra! Wera nie kracz. >,<
Marzę teraz o długiej, gorącej kąpieli.. Wróciłam do domu po 5 i spałam nie całe 2h + do tego podróż. Mam dziś w planach się też troszkę pouczyć, ale nie wiem czy będę w stanie..
a tak właściwie.. to jednak tęsknię! :c
A na koniec obczajcie to:
1:36 i 2:26. :D
Jakie piękne zdj <3
OdpowiedzUsuń