trzeci raz!!

Ej tak dziwnie, bo od dwóch dni nie ma Moni.. miała przyjechać, ale jej nie widać, nie pisze, nie odzywa się i boję się najgorszego, czyli, że się nie zobaczymy. Mamy przecież tyyyyle planów! Tyle miesięcy do nadrobienia. Mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze i już jutro się zobaczymy.. Wczorajszy wieczór spędziłam tak miło na pogaduchach z kuzynką. :) Potem wyszłam na chwilkę pogadać z P. i uzgodnić sprawy jutrzejszej dyskoteki. ^^ Śnieg i mróz nie odpuszczają. :) Jutro postaram się zrobić dla Was kilka fotek na dworze, dla urozmaicenia bloga, bo nic ciekawego się tu nie pojawia, a wszystko przez moje lenistwo. >,< Zmykam na kawę i ciacho, papatki. :3