ok, zapamiętam

Ten dzień od samego rana jest jakiś dziwny, ale udało Wam się poprawić mi humor komentarzami pod poprzednim postem, dziękuję. ♥ Niby nic.. a jednak! :) Na wfie w szkole mieliśmy mecz koszykówki z jedną z gimnazjalnych klas, jutro kolejne, ale jestem dobrej myśli. ;3 Wygrałyśmy 20:4, jestem dumna z tego wyniku.. :> Nigdy nie przepadałam za tym sportem, ale coraz bardziej zaczynam go lubić. :] Po ośmiu męczących lekcjach przyszła pora na ukochany trening siatkówki, NIESTETY humor popsuł mi się na nim niemożliwie.. Wszystko zawdzięczam osobie, która od jakiegoś czasu przestała liczyć się ze słowami i odpowiednim zachowaniem, bezmyślnie rani, a ja będąc bardzo wrażliwa na tego typu sprawy cierpię podwójnie . Nienawidzę zmian ludzi na gorsze, lecz codziennie na to patrzę.. ;x Muszę jakoś odreagować, więc wybieram się na zakupy! Które muszę przełożyć na jutro! -,- Cholera.. kolejna dobijająca wiadomość. Wyładować emocję chyba będę musiała jakimś dobrym treningiem, by poczuć przypływ endorfin i nabrać ochoty do życia. 3majcie się. ;**

Na koniec chciałam Wam pokazać taką uroczą, delikatną bransoletkę z serduszkiem. Zawsze chciałam mieć w swojej kolekcji biżuterii coś takiego i ostatnio dorwałam. Jak tylko ją zobaczyłam, pobiegłam do kasy i jest moja! :> Ponieważ pojawia się na niej motyw serduszka, a ono kojarzy nam się z dniem zakochanych, które przypada już w ten piątek, uważam więc, że taki drobiazg może być ciekawy dla drugiej połówki ( mam na myśli dziewczyny ). ;] Dla zainteresowanych dodam, iż to maleństwo kupiłam w SINSAY za śmiesznie niską cenę i na serio polecam. ;)