piątek, 14 lutego 2014

valentines day


Od rana to jakaś masakra. W szkole myślałam, że usnę! :/ Nie wyspałam się totalnie, ale na szczęście ostatni dzień. Walentynki jak walentynki.. trochę rzygam tą miłością i milionem serduszek wokoło.. Po szkole byłam z Paulą u fryzjera, a wczoraj wybrałyśmy się z dziewczynami do pewnej szkoły na dyskotekę, bo nasza nie wypaliła. Jestem w szoku, że tak wiele osób zaangażowało się w rozmowę z nauczycielką, która uparcie nie chciała nas wpuścić z wielu powodów. :> Po półgodzinnej męczarni i wyrecytowaniu wszystkich nauczycieli naszej szkoły udało się i weszłyśmy. Mało osób się bawiło, ale my z dziewczynami nie miałyśmy ani chwili odpoczynku. xD Szczerze podobało mi się pomijając kilka żenujących incydentów. :) Coraz bardziej zaczynam się przekonywać do dyskotek.. ;)







Myślałam, że oprócz pięknych życzeń nic więcej nie dostanę, a tu proszę.. taka niespodzianka! :)

Wesołych Walentynek! :*

5 komentarzy:

  1. Ale fajne zdjęcie z gumą do żucia! Haha :)

    http://niuulka-photo-fashion.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Śliczne zdjęcia ;)
    I jak było na dyskotece?
    A co do rozjaśniacza, to nie zniszczył włosów, własnie dlatego go wybrałam, bo wiedziałam, że nie zniszczy włosów, tak jak farba :)

    http://powodzeniaveronica.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Śliczne kwaitki i ta czekoladka :)
    Dostałam podobna
    ale wiela guma ! masz talent ;)
    http://weronikaijejprzygody.blogspot.gr/

    OdpowiedzUsuń
  4. Fajnie :) Dodaję do obserwowanych :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Boski blog
    obserwuje
    Zapraszam do mnie
    http://tajemniczyblogdla-dziewczyn.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń