Hej! Znów kilka dni mnie tu nie było.. ^^ W czwartek wróciłam dość późno z urodzin Igi.. W piątek postanowiłyśmy z dziewczynami nie iść na pierwszą lekcję-historię, więc można było pospać "dłużej", chociaż szczerze mówiąc wstałam wcześniej niż zazwyczaj.. Po szkole niestety nie udało mi się iść na siłkę. :/ zamiast tego musiałam się pakować, bo dzień wcześniej nie miałam na to zupełnie czasu! Ledwo zdążyłam na urodziny, ale się udało, więc nie ważne. :p Wieczorem byłam już na wsi! *,* Nic specjalnego w ten dzień się nie wydarzyło, nie wychodziłam z domu, miałam tylko ochotę się wyspać! Udało się.. :D Wstałam o 11 pomijając kilka przebudzeń. xD Pomagałam kuzynce w domowych porządkach, a w trakcie nich zadzwonił do mnie tata, abym przyjechała pomóc mu w wyrobach. Wzięłam więc rower i pognałam.. Rozmawiałam trochę z kuzynkami, rodziną i w trakcie kroiłyśmy słoninę. CAŁE 5 blach! Masakra, nie czułam rąk.. Zajęło nam to pół dnia, ale w sumie było fajnie. ^^ Potem mój kuzyn zrobił mi masaż i cały ból zniknął. :) niesamowite. :o Z okazji dnia kobiet tata wziął nas na pizzę, ale zdecydowałyśmy się w końcu na kebaby! :P To był mój trzeci w życiu! Mając sporą gotówkę przy sobie wpadłyśmy także do sklepu, potem do cioci. ;) a za chwilkę do następnej. >,< Nie polecam jedzenia w samochodzie! Byłam cała brudna! Za kilka chwil przyszedł po mnie i Emilkę Piotrek ( brat cioteczny) i wyszliśmy sporawą paczką na 'miasto'. ;) Dowiedziałam się ciekawej sprawy o moim koledze, no i nie wspomniałam Wam jeszcze, że poznałam nową dziewczynę, którą w sumie można zaliczyć jako moją baaaaardzo daleką rodzinę. :D Byliśmy w sklepie, a potem poszliśmy na boisko wypić zakupiony towar, hahhaa. >,< Strasznie dużo osób kręciło się wtedy po wsi. :O Nadszedł w końcu czas rozstania i wróciliśmy na Bronisławów. Ja miałam iść na ognisko, ale jak widać nie wyszło.. :x Nie widziałam się jeszcze z żadnym ze znajomych.. trochę przykre, ale mam jeszcze 2 dni. Dzisiaj wychodzę! Nic mnie nie powstrzyma! xD Ma też przyjechać moja siostra cioteczna, Agata, więc może wezmę ją na spacer, pokażę trochę wsi i zapoznam ją z pewnymi ludźmi i porobimy zdjęcia. ;)
A jak spędziłyście wczorajszy dzień kobiet? :>
Wszystkiego najlepszego! :3
Spóźnione, ale szczere. ;]
pizza.. pycha :D
OdpowiedzUsuńNa prawdę dopiero 3 kebab w życiu? O jaa haha :D
OdpowiedzUsuńniuulka-photo-fashion.blogspot.com