thoughts

Ze wsi wróciłam wczorajszego wieczoru, jeszcze zdążyłam pójść na spotkanie z bierzmowania! :O Nie wykorzystałam tego wyjazdu w 100%.. Ale i tak cieszę się z tego co było, chociaż jeden fakt nie daje mi spokoju. :/ Cały czas planuję jak to będzie, kiedy moi rodzice wyjadą do Niemiec. To już kwestia miesiąca, a ja nawet nie wiem z kim zostanę. Szczerze to mogę być sama. Jestem nawet na to nastawiona. ;) Co za problem? Najwyżej będę codziennie zapraszać sobie jakąś kumpelę na noc, aby było mi raźniej i jakoś wytrzymam. ^^ Najgorsze jest gotowanie, bo zrobienie pożywnego obiadu zajmuję ok.1h i w dodatku trzeba mieć o tym jakieś pojęcie i zdolności. :] Z tym myślę, że też dałabym radę. W internecie jest tysiące przepisów, do sklepów mam nie daleko, a w ostateczności pójdę do baru/restauracji/pizzerii lub przygarnie mnie ktoś znajomy ( tak Iga, mam na myśli Ciebie ). W głowie non stop mam też spotkanie z rodziną.. nie wiem jak to zrobić. Pojechać tam? czy oni do mnie? To jest największa zagadka. :( Jestem dobrej myśli! ♥ Tak czy siak się zobaczymy, bo nie odpuszczę. *,* Mam już plan na każdą z możliwych sytuacji jakie mogą się zdarzyć. Trochę smutno, bo teraźniejszy wyjazd na wieś był ostatnim.. Kolejny dopiero w czerwcu, więc tak trochę ciężko, ale damy radę! :} Ogólnie jestem pozytywnie nastawiona na najbliższe miesiące. Najgorszy będzie dla mnie kwiecień, a dokładniej jego końcówka ( o tym napiszę ), a maja i czerwca nie mogę się doczekać! <3

A Wasi rodzice wyjeżdżają za granicę do pracy?