Dziś trochę brakło mi czasu, więc zapowiada się trzecia, samotna noc z rzędu. Dwie pierwsze spędziłam z kimś, ale bycie samej w sumie nie jest AŻ takie złe. Dopiero co poszła ode mnie Kinga. Byłyśmy biegać, a później u mnie ćwiczyłyśmy. To już piąty dzień moich treningów, w niedzielę mija tydzień, więc się zmierzę, zważę i powiem Wam czy zaszły jakieś zmiany, czy ubyło mi centymetrów i kilogramów. Po szkole wpadła do mnie Ola gotować obiad, jestem najedzona aż do teraz, więc już nic nie wezmę do buzi! Jutro ostatni dzień szkoły! Nareszcie. Od poniedziałku mamy rekolekcje, a później święta.. Są plusy i minusy.. bo za 2 tygodnie czeka nas egzamin gimnazjalny.. :<< Na szczęście później już wszystko z górki.. ♥ Przepraszam Was strasznie, że zaniedbuję bloga, że posty są na szybko i pojawiają się rzadko. Mam teraz naprawdę mało czasu na wszystko.. Jak się rozpogodzi ( bo aktualnie codziennie pada deszcz ) to wybiorę się na jakieś zdjęcia i nadrobię, a przynajmniej postaram się nadrobić ten czas, kiedy mnie nie ma. Po egzaminach będzie już inaczej, więc blog również odżyje. 2 tygodnie, wytrzymamy. :)
I tak z innej beczki.. na fecebooku zostałam nominowana przez 5 osób do wstawienia zdjęcia z dzieciństwa.. Zwlekałam z tym jakoś ponad tydzień, ale dziś w końcu dodałam! xD hahha przejrzałam kilkadziesiąt różnych odbitek i naprawdę uwielbiałam ten okres, kiedy byłam mała, niczym się nie przejmowałam, byłam taka szczęśliwa, miałam wszystko. :) Super tak powspominać, ale się tęskni. :/ Cieszę się, że mam wiele zdjęć z tego okresu, bo jest to wspaniała pamiątka. Dlatego mam teraz taką manię, że robię zdjęcia nawet jedzeniu i każdej innej rzeczy. Czasami moi rodzice nie potrafią zrozumieć po co to mi, uważają, że szkoda pamięci, ale dla mnie jest to coś naprawdę cennego. ♥
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz