Cześć, dziś mobilizacja i jestem teraz, bo głupio mi tak pisać codziennie w nocy. Nie dawno poszła ode mnie Olcia, bo przyszła mi zrobić obiadek, ale już niedługo się widzimy, bo przychodzi spać. Nareszcie, od jakichś 2 tygodni udało mi się wstawić pranie! Przede mną jeszcze do zrobienia mnóstwo obowiązków, ale jak to ja-zostawię na ostatnią chwilę. Jutro jadę do Krakowa na weekend. Tak. Znowu. Meeega się cieszę, przywiozę kolejne zdjęcia i może uda mi się spełnić pewne marzenie. ♥ Mam w planach zakupy, także po powrocie spodziewajcie się haulu. Wszystko jest dobrze, co raz bliżej wakacje, dziś wyszło słoneczko, więc żyć, nie umierać. Wieczorem napiszę jeszcze jeden post, który powinnam dodać na przełomie piątku/soboty. Teraz zostawiam Wam resztę zdjęć z Krakowa i idę zająć się domem. ;3


















Na zdjęciach pod koniec jest mnóstwo naszych narodowych barw, ponieważ w piątek było święto flagi. To co działo się wtedy na rynku jest nie do opisania. Było ogromnie dużo ludzi. Żołnierze rozdawali flagi, każdy mógł dostać balony (biało-czerwone, ofc), malutkie przypinki, chorągiewki, a to wszystko za darmo! Była telewizja, fotoreporteży, którzy robili mi i mojej kuzynce zdjęcia, haha. Fajny dzień, nie ma co. Zobaczymy jakie wspomnienia przywiozę tym razem. ;)
A Wy jakie plany macie na weekend? :3
Nie moge doczekac się haulu! :)
OdpowiedzUsuń☼nikoletta-blog.blogspot.com☼