czwartek, 26 lutego 2015

cousin&dog


Muszę przyznać, że w ubiegły weekend pogoda nas rozpieszczała i w powietrzu
czuć było wiosnę! Korzystając z okazji, że przyjechała do mnie kuzynka z Krakowa
poszłyśmy na mały spacer i zdjęcia, a jako dodatkowy model towarzyszył nam mój
zarośnięty i kudłaty pies. Już nie mogę się doczekać jego wizyty u fryzjera! 
Dość rzadko się tutaj odzywam w porównaniu do poprzednich lat, kiedy post musiał
być każdego dnia.. Lecz jestem dobrej myśli, mam kilka różnych pomysłów, a 
pisać nigdy nie przestanę, bo sprawia mi to ogromną przyjemność. Także don't worry.
Apropo.. Już w przyszłą sobotę przyjeżdża do mnie Holender na wymianę i 
bardzo się cieszę! Chciałam też Was spytać, czy kiedykolwiek braliście udział
w takiej wymianie międzynarodowej. Od znajomych mojej mamy słyszałam wiele
różnych ciekawych opinii na ten temat i przygód jakie im się wydarzyły, więc
czekam także na Wasze zdanie, jestem bardzo ciekawa.





 Tutaj go niechcący kopnęłam ;(







fot. Katarzyna Kowalczyk

3 komentarze: