wtorek, 30 lipca 2013

bye bye Bułgario !

Cześć ! :) jestem już w domu ! *,* Po takiej długiej nieobecności nie mam pojęcia od czego zacząć .. :/ No , ale jak wiecie byłam w Bułgarii . Sama nie wiem czy zaliczyć ten obóz do udanych czy też nie .. Ogólnie było OK . ^^ Oczywiście miałam takie szczęście , że zachorowałam - gorączka , gardło , ból głowy , dreszcze ( początek anginy ) . Zaczęło się jeżdżenie po lekarzach , jechałam też karetką do szpitala no i pare innych przygód . :D . Ominęło mnie kilka atrakcji , ale cóż .. choroba była silniejsza . Nie będę opisywać dokładnie co i jak , jeśli jest ktoś zainteresowany to poprostu wystarczy zapytać . ;) Dodam jeszcze tylko , że droga powrotna była totalną męczarnią ! Trwała 3 dni . :x . Zepsuł nam się autokar i jakieś 8/9 godzin byliśmy uwięzieni na stacji benzynowej w Serbii . Na dworze panował upał 47 stopni w cieniu , więc wszyscy byli wykończeni .. Do tego doszedł stres związany z prawdopodobieństwem , że będziemy nocować na owej stacji , ale na szczęście wszystko skończyło się dobrze . :> Będąc w aqua parku spaliłam sobie tyłek , więc jazda autokarem ( szczególnie Serbskim ) nie była przyjemna , na koniec dostaliśmy taki luksusowy autokar - dla VIP'ów , którym wożeni byli nasi piłkarze , więc już nie było na co narzekać . ^^

macie kilka sklejek :)









Brak komentarzy:

Prześlij komentarz