Dzisiaj znowu obudził mnie budzik, mam nadzieję, że to ostatni raz! Chociaż nie.. jeszcze sobota.. :X ale nie ważne.
Tak bardzo nie chciało mi się wstawać, bo miałam piękny sen! *,* Jednak musiałam. Byłam z Wiciu na mieście, po szamponetkę, a później farbowałam jej włosy. xD haha, ta wariatka wybrała turkus! Tak, wiem, czasami nawet ja jej nie ogarniam. >,<
Resztę dnia przesiedziałam w domu, potem pojechałam z rodzicami do Obi i w jeszcze jedno miejsce. ;) Później pojechałam rowerem pod Igi dom, tam zaparkowałam, piekarnia i do domu. ^^
Calutki dzień widzę godziny typu 11:11, 15:15, 19:19, 22:22.. chyba wiem co to znaczy.. :D
Byłam też biegać, pierwszy raz sama! :o
Przebiegłam 1,5 km, posiedziałam chwilę na schodach, posłuchałam muzyki i muszę powiedzieć, że dobrze mi to zrobiło.. Będę tak częściej. :3
a jak Wam minął dzień? :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz