Dzisiaj wróciłam ze szkoły o 11. :) Mama zwolniła mnie z 2 ostatnich lekcji, bo mieliśmy pisać kartkówkę z maty, a dodatkowo facetka zapowiedziała wczoraj, że mnie zapyta. PFF. Nie ważne, nie chcę już sobie tym głowy zawracać. Poranek też był słaby, ale jest już OK. Sposób na poprawę humoru to: ktoś bliski, zakupy i zdjęcia <-- tak to wygląda dziś u mnie. :D Jest superhipercudownie, bo zaczyna nam się długi weekend, ale niestety trzeba dziś iść do kościoła. :/ Jeden taki minus, ale przeżyjemy. :>
Macie jakieś plany na nadchodzące 3 dni wolnego? Ja osobiście posprzątam pokój, wybiorę się na zakupy <jak co weekend>, pouczę się, bo weekend weekendem, ale w przyszłym tygodniu mamy dwa duże sprawdziany i to jeszcze z fizyki i chemii (-,-!), a w niedzielę prawdopodobnie pojedziemy z rodzicami do Krakowa! ♥ Moja mama mówiła też coś o jakimś kinie, ale z tym to nie wiadomo do końca. ;) Mam ogromną nadzieję, że pójdę na jakieś zdjęcia! :( Planuję to już od tygodni, ale nigdy nie mam czasu. :/ Ktoś chętny? ;]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz