Wczoraj wieczorem, tak jak wspominałam.. byłam z Wiciu w kinie. :> Seans miałyśmy o 20:30, więc przed nim jeszcze sporo czasu. ^^ Wpadłyśmy na pomysł ze zdjęciami w takim fajnym automacie, który nie raz pojawiał się w jakiś filmach itp.. Zawsze chciałam mieć takie zdjęcie no i mam! ♥ Czekając spotkałyśmy też moją mamę z koleżanką, bo również były w kinie na "Wenus w futrze", film podobnież był trudny. Nie dla dzieci w każdym bądź razie.. My z Wiktorią wybrałyśmy horror-Istnienie. Ja jestem fanką horrorów, a oglądanie ich na dużym ekranie jest jeszcze większą frajdą. ;) Troszkę się zawiodłam. Bo horror powinien być straszny, na tym rzecz polega.. a ten. hmm. No nie był zły, ale trochę przewidywalny i może raz czy dwa się przestraszyłam. Scenki się powtarzały i kilka razy przeszły mnie ciarki. Tyle na ten temat. Gdybym miała go oceniać w kategorii ocen szkolnych.. dałabym takie mocne 3+. Nikomu jednak nie odradzam. Chcecie go obejrzeć-droga wolna! :>

Pierwsze zdjęcie wyszło koszmarnie! ale cóż.
Ważne, że jest pamiątka! :>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz