O, zima!

Ojej.. w nocy napadało tak dużo śniegu, że miotły i łopaty poszły w ruch. xD Jadąc do kościoła pewna pani poślizgnęła się na jezdni i prawie wpadła nam pod koła!! :o Masakra, zima przyszła. Szkoda, że dopiero w połowie stycznia! -,- Żeby nie siedzieć cały dzień w domu, to po przepysznym obiedzie poszłam odśnieżać. :)) Porozmawiałam sobie troszkę z moją kochaną siostrą i nie wiem jakim cudem jej słowa sprawdziły się w praktyce. W sumie to czekam na smsa od przyjaciela i mam iść z nim pogadać, bo wczoraj.. ehh, szkoda gadać, nie chcę wracać do tego wieczoru. Mam nadzieję, że jak już sobie wszystko wyjaśnimy to będzie dobrze. ;)
Pada u Was śnieg? :3

Noc. Dlaczego na to pozwoliłam?! :o