Najpierw coś o sobie:
Mam na imię Monika. Mieszkam w Lublinie, jestem w wieku Werci. Mamy podobne zainteresowania, więc nie mamy problemu ze znalezieniem wspólnego tematu. Jedyne co nas dzieli to kilometry ;c Widujemy się bardzo rzadko, jednak w miarę możliwości kontaktujemy się przez fb czy choćby sms-y
Sama również prowadzę bloga. Miałam 3 podejścia więc tym razem może mi się uda. Na razie jest to forma jedynie mojego pamiętnika, ale jak dostanę lustrzankę mogę zapewnić, że będzie bardziej efektowny
Pomyślałam, że cały post będzie ogólnie dotyczył mnie i Werci. Kiedyś jakoś nie miałyśmy super kontaktów. Pamiętam małą Weroniczke tańczącą na ślubie mojego brata, jak kąpałyśmy się w basenie, jak piłyśmy kwas chlebowy, jak 9 lat temu byłam u niej na noc i właściwie tyle. Na szczęście od wakacji w 2012 roku to się zmieniło. Dzięki niej naprawdę wiem, że ma na kogo liczyć, wysłucha mnie, zrozumie jak nikt. Jest dla mnie BARDZO, BARDZO ważna. Ciesze się, że ją mam. Odliczamy dni do naszego spotkania, bo widzimy się głównie na wsi ;) W tej chwili bardzo za nią tęsknie ;c mam nadzieję, że juz niedługo się zobaczymy. Trudno jest opisać co jest miedzy nami, jest to moja najcudowniejsza siostrzyczka i super momenty przeżyte z nią mogłabym opisywać bez końca. Mogę jej bezgranicznie ufać, kiedy pierwszy raz powiedziałam jej krępującą rzeczy, ona to przyjęła, wsparła mnie, może wszystkiego o mnie nie wie, ale tylko dlatego, że dzieli nas tyle km, kiedy już się widzimy mamy tyle do opowiedzenia sobie, tyle pytań, mało jest osób z którymi mi sie tak dobrze rozmawia. dlatego wies jest dla nas takim cudownym miejscem. Poznałyśmy tam wielu wspaniałych ludzi, mamy cudowną rodzinę, a po za tym to takie piękne miejsce.
Jestem pewna, że tego posta jeszcze poprawię, coś dopisze, bo tyle rzeczy by się chciało powiedzieć, ze aż nie wiem co jeszcze dopisać, na razie proszę nasze zdj, przepraszam ale inne nasze zdj przypadkowo usunęłam ;c
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz