sobota, 1 marca 2014
welcome march
No to mamy marzec, już 3 tygodnie dzielą nas od wiosny. ;) Pomijam fakt, iż pogoda adekwatna do tej pory roku trwa od dłuższego czasu. :> Rozpoczyna się również okres urodzinowych imprez! Wczoraj byłam u Pauli, za tydzień Iga, a potem pora na mnie. *,* Kiedyś wyczekiwałam cały rok na tę uroczystość, ale teraz specjalnie się nie cieszę. :/ Tylko ze względu na dodatkowe lata. Za dziewiętnaście dni skończę dopiero 16 lat, ale mimo to nie chcę się starzeć. To trochę dziwne, a zarazem zabawne, ale chciałabym zatrzymać czas.. Dziś o wschodzi słońca miałam pobudkę i pojechaliśmy z tatą do Katowic, później miałam korki z maty, a po wszystkim poszłam na siłownię. Pogoda jest tak piękna, słoneczna, że miałam ochotę wrócić pieszo, lecz jednak wybrałam tramwaj. ;) Po drodze wpadłam do Igi na dosłownie kilka sekund i po kilku domowych ćwiczeniach wzięłam się za pisanie posta. Chciałabym mieć już za sobą wszystkie zaległe sprawy związane ze szkołą, dlatego muszę spiąć pośladki i postarać się załatwić to jak najszybciej. 3majcie za mnie kciuki, bo trochę tego jest. :> Mimo, że pogoda, tak jak już wspomniałam jest cudna, to ja idę przepisywać zeszyty i być może odezwę się jeszcze potem. :3
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Miłego przepisywania zeszytów :PP
OdpowiedzUsuńniuulka-photo-fashion.blogspot.com
Świetny blog, jestem tutaj pierwszy raz,
OdpowiedzUsuńale zdecydowanie będę wpadać tutaj częściej :)
Przy okazji zapraszam na mojego bloga: http://jessicaa-moda.blogspot.com
Może wspólna obserwacja? Napisz u mnie a się odwdzięczę ;*