wtorek, 19 sierpnia 2014

bleah frapp

Odkąd wróciłam ze wsi prowadzę bardzo leniwe życie. Nie chce mi się nawet iść do ubikacji. Non stop siedzę na laptopie i każdego dnia oglądam jakiś film. Wczoraj z Igą obejrzałyśmy "Najlepsze najgorsze wakacje", co wybiorę na dzisiaj to kompletny spontan, chyba że możecie mi coś polecić. Z dnia na dzień chodzę spać coraz później i nie mam kiedy odespać. Dziś nastawiłam sobie budzik, a potem pojechałyśmy z Igą na zakupy. Kupiłam sobie tylko szorty i torebkę, ale jestem zadowolona. Odwiedziłyśmy też Starbucksa, bo pokochałam tamtejsze kawy, lecz dziś moje Frappuccino wylałam do zlewu, było nie dobre! No cóż, bywa. Widocznie mieli gorszy dzień. Zmykam teraz szperać po internetowych stronkach, trzeba zaopatrzyć się w nowe rzeczy. Do jutra!

1 komentarz: