piątek, 12 września 2014
whaaaaaat?!
Pojawiam się tak późno z postem, ponieważ rozwiązałam problem swędzącej mnie od miesiąca głowy! Razem z mamą musiałyśmy zająć się pewną sprawą, dlatego jestem dopiero teraz. Po południu byłam z Igą na tańcach. Poznałam jej nową Panią, chociaż trudno na 18-letnią dziewczynę mówić "Pani".. no nie ważne. W środę po szkole spędziłam trochę czasu z koleżanką z klasy, bo musiałam porozmawiać. Niestety nie czuję ulgi i satysfakcji, bo przerwała nam jej mama, ale mam nadzieję, że jeszcze kiedyś to nadrobimy. Dziwnie się czuję, bo ciągle na wszystko brakuje mi czasu! Dni mijają okropnie szybko, nie mam chwili dla siebie, rodziny ani dla znajomych. Potrzebuję dokupić kilka rzeczy do szkoły, ale o wyjeździe na zakupy nawet nie ma mowy. Mam nadzieję, że w ten weekend uda mi się coś wykombinować i podgonię trochę bloga, bo ten biedaczek też jest ostatnio zaniedbywany. ;)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz