moje zakupy

Hej, mimo że dochodzi 22 postanowiłam napisać Wam posta,

bo zdjęcia na publikację czekają i czekają. 

Nareszcie mamy weekend! Cieszę się ogromnie, choć wiem, że

minie w błyskawicznym tempie. W niedziele rano czeka mnie bieg

przygodowy, czyli jakieś 15km po Katowicach.. ale wracając do 

tematu posta.. chciałam pokazać Wam jak zazwyczaj wyglądają

moje zakupy, w co się zaopatruję i czego najczęściej używam. 

Postanowiłam sobie nie jeść słodyczy mniej więcej do połowy

czerwca, dlatego świetną alternatywą są wafle ryżowe (koniecznie

fioletowe!) z Biedronki. U-wiel-biam je! Mają co prawda cukier 

w składzie, lecz są dużo lepszą opcją niż paczka chipsów. 

Zawsze złapię też jakiś owoce. Najczęściej są to banany lub

jabłka. Płatki owsiane to podstawa mojego śniadania. Ciemne

pieczywo, które zawsze przyda się na kolejny posiłek. Kefir

lub maślanka, czyli moje must have do koktajli. Serek wiejski

czyli super opcja na kolację. Cytryna i świeża mięta + woda 

na poprawę metabolizmu. Kasze, zawsze konieczność do 

obiadu. Mój ulubiony jogurt, który zawsze muszę mieć

w lodówce. Na zdjęciu widać także len, który czasami 

robię sobie przed śniadaniem. 

Więc tak mniej więcej wyglądają zakupy u mnie, HYHY

MIŁEGO! ♥