niedziela, 8 września 2013

ostatnie promyki ^^

Dzisiejszy dzień był bardzo w porządku. :> poszliśmy do kościoła wcześniej niż zazwyczaj.. odebrałam deklarację do bierzmowania, potem zjedliśmy obiad i żeby wykorzystać przepiękną, słoneczną pogodę we trójkę ( czyli ja, mama, tata ) opalaliśmy się na tarasie. :] Tak oto minęły 2 godziny. :)) Potem pojechaliśmy do sklepu, tak jak już Wam wczoraj mówiłam.. później w jeszcze jedno miejsce.. i do domu. :) Długo nie poleniuchowałam, bo zaraz poszłam na rower, a jak wróciłam moja mama już biegała, więc się dołączyłam. ^^ Niedzielę chciałam wykorzystać na zregenerowanie się mięśni, bo mam zakwasy po codziennych ćwiczeniach. Już wczoraj wieczorem wzięłam długą, gorącą kąpiel, żeby przygotować ciało na dzisiejszy dzień, no ale nie wyszło. :p 


* rower * 11min jogging * 60 brzuszków * 240 wymachów * 40 nożyce * rozciąganie

Przepraszam, że dziś tak na szybko.. :3 postaram się to Wam jakoś wynagrodzić. :D

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz