Czekam na Ciebie! ^^
niedziela, 17 listopada 2013
MARCHEWKOWA MISJA!
Coś czułam, że jednak wczoraj nie dodam drugiego postu.. :D a szkoda. :/ Cała sobota zleciała mi w dość dziwny, nie codzienny sposób. Spałam tylko 2h. Ale nie ważne. Dzisiaj chciałam zaprosić Was do podjęcia misji "JEDZMY MARCHEWKI!". Wraz ze mną, codziennie możecie spożywać minimum jedną marchew. :) Zaczynamy od jednej, ale dawkę można dowolnie zwiększać. ^^ Jeść możecie w stanie surowym, gotowanym, przyrządzać różne soczki, pomysłów jest mnóstwo! Wszystko zależy od Was! :) a dlaczego wpadłam na taki pomysł i o tym piszę? Ponieważ kilka dni temu zauważyłam, że jestem okropnie blada. Chcę coś z tym zrobić, ale unikając wizyt w solarium. Samoopalacze dają krótki efekt, a w dodatku nigdy nie mam zapału, aby wcierać w siebie jakiekolwiek olejki, balsamy i masła. Marchew poprawia koloryt skóry i nie jest to żadnym kłamstwem. ;) W dzieciństwie piłam mnóstwo soczków marchewkowych i dlatego byłam tak naturalnie "opalona", pomarańczowa.. to słodko wyglądało! :> Chcę, aby teraz też tak było. Nie robię tego wyłącznie dla wyglądu, ale również dla zdrowia. Marchewki posiadają mnóstwo witamin, są zdrowe, mało kaloryczne, wygładzają zmarszczki, potas w nich zawarty sprawia, że skóra staję się gładka i jędrna, osoby, które jedzą duże ilości marchwi rzadziej chorują na raka wątroby, pomaga regulować pracę przewodu pokarmowego, zapobiega zaparciom i nadmiernej fermentacji w jelitach, nadaje skórze intensywną barwę ( o czym wspominałam wyżej ), wzmacnia odporność. Myślę, że tyle argumentów wystarczy, aby zachęcić Was do podjęcia zadania. :] Nie jest to wcale trudne! Spróbuj! Zachęcam! :) Misja rusza od jutra (tj. 18-11-2013), ale można dołączyć do niej w każdym momencie! W grupie raźniej, więc jeśli chcesz podjąć wyzwanie, daj znać w komentarzu, lub ew. napisz do mnie w wiadomości prywatnej! ;> Nie pożałujesz, zrób to dla siebie! :3
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz