sobota, 16 listopada 2013

NOC FILMOWA!

Z wczoraj na dziś w naszej szkole odbyła się noc filmowa dla 3-cich klas gimnazjum. :> Planowaliśmy ją już od 2miesięcy, ale z różnych powodów przeciągnęła się w czasie aż na listopad. :D Lepiej późno niż wcale! :]Polega ona na oglądaniu filmów przez całą noc-taki maraton! :) Wiadomo, że jeśli ktoś nie czuje się na siłach może pójść spać, ale chyba raczej każdy wolał tego uniknąć. (znacie konsekwencje:zdjęcia itp) :P. Wczoraj z Paulą przyszłyśmy nieco wcześniej, aby pomóc w przygotowaniach. Prawie każda z moich koleżanek podczas dnia ucięła sobie drzemkę ( jedno, dwugodzinną ), lecz niestety ja nie miałam na to czasu. :( Od razu po szkole SCC, później jechałam z rodzicami do Rudy Śląskiej a jak wróciłam do domu przyszedł czas na pakowanie się.. :x Hahah, a najlepsze jest to, że chipsy, które kupiłam specjalnie na filmy.. zjadłam w domu, a na maraton wzięłam tylko jabłko. <ok> Wczoraj lekcje zaczynaliśmy na
7:10=mało snu + 0 snu podczas dnia + noc filmowa = kiepska forma, 
dlatego zaopatrzyłam się w duży termos kawy! Nie dodawałam mleka, nie słodziłam, zwykła, mocna kawa! Pisałam już kiedyś, że to na mnie nie działa, ale tym razem coś dało. :OByłam mega zdziwiona filmami.. były naprawdę fajne! :> Naszą nauczycielką jest nieco bardzo zacofana pani, która stwierdziła, że na maratonie nie może być horrorów, "erotycznych" filmów itd.. a zamiast tego mają być filmy edukujące nas, związane ze szkołą, ze szkolnymi przedmiotami.. BOŻE, porażka! Przed całą tą 'imprezą' stworzyliśmy repertuar, a z pośród niego puszczony został TYLKO 1 film! Reszta to horrory, kryminały i bardzo zboczone hmmm.. komedie? :)) Mi się bardzo podobało! Może za wyjątkiem ostatniego filmu pt."Iluzja". Nie gustuję w tematyce związanej z wróżbami, czarodziejami itp., dlatego też podczas seansu zdrzemnęłam się nie całą godzinkę. ;] Ten film był ostatnim, więc później czekało nas tylko sprzątanie. :>
Ogólnie jestem bardzo zadowolona! To była taka nasza pierwsza noc, bo w 1 i 2 gimnazjum niestety nie mogliśmy wziąć w niej udziału. Pomijam fakt, że zachowanie pewnych osób było po prostu mega żałosne.. Jedliśmy też pizzę, nie zabrakło śmiechu, wygłupów i wgl.. :D


Hahaha, a teraz takie wspomnienie:
Oglądamy sobie horror "Obecność". Na faktach jest. Leżałam wtedy akurat z Olą i Wojtkiem.. Jak dla mnie to niezbyt straszny, ale ciarek nie zabrakło. xD  Właściwie jakoś tak pod koniec spojrzałam na Olę, a ona biedna zakrywała się swoim kocykiem! :pp A ja do niej : "Oluś, nie bój się" i ją przytuliłam. Oglądamy dalej.. a ona się cała trzęsła! czaicie?!.. :P Ja to rozumiem, że niektórzy się boją i wgl, nie, że się z niej śmieję, ale to było takie słodkie i kochane.. *,* Choćby była taką małą dzidzią.. :> hihiihi. :3









Wróciłam do domu przed 8 i do tej pory nie zmrużyłam oka.. Chwała Bogu jednak mam internet, bodajże do poniedziałku lub jutra.. :(( Z braku pomysłu na siebie zrobiłam Mel B na całe ciało, Mel B na nogi, Mel B pośladki i kręciłam 20 minut moim hula hop'em z masażerem! :) Jestem z tego dumna. :] Teraz ogarniam swój wygląd. Mam maseczkę na twarzy i zmykam się kąpać. ;]
Dziś możecie spodziewać się jeszcze postu! :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz