W
sobotę po południu pewien chłopak z mojej szkoły miał śmiertelny
wypadek na motorze. Pewnie pierwsza myśl jaka przychodzi Wam do głowy,
to że przekroczył prędkość, za bardzo szalał, nie uważał, był pijany
itp. Tutaj macie artykuł na jego temat KLIK.
Kiedy przeczytałam to pierwszy raz-nie miałam pojęcia o kogo chodzi,
dopiero potem kolega powiedział mi w czym rzecz. Serce stanęło mi na
moment i doznałam wielkiego szoku. Nie mogłam w to uwierzyć, do teraz
nie mogę! Właściwie z tym chłopakiem zamieniłam tylko jakieś dwa słowa,
byliśmy razem na obozie, nic szczególnego. Gdybym nazwała go kolegą, to w
sumie troszkę zbyt mocne określenie, ale mimo, że nie znaliśmy się
osobiście sporo na jego temat wiedziałam. Cały sobotni wieczór był
bardzo dziwny, wyobrażałam sobie jak to będzie w szkole, co teraz.. Nie
wierzyłam, że nigdy go już nie minę na korytarzu.. Dziś w nocy jak nigdy
się przebudziłam. Pierwsza myśl: Bronek ( bo tak się nazywał ). Kiedy
obudził mnie budzik, również o nim pomyślałam. Był wspaniałym
chłopakiem, za miesiąc skończyłby 19lat. Ma siostry. Jedna z nich nie
będzie go nawet pamiętała, ponieważ jest bardzo malutka. Niczego mu nie
brakowało. Miał dom, rodzinę, dziewczynę, pieniądze, szczęście,
przyjaciół.. wszystko co najlepsze. Wystarczył jeden moment i go już nie
ma. Cała szkoła strasznie przeżywa tą śmierć. Dziś celowo ubrałam się
na czarno i nie pomalowałam oczu. Przepłakałam cały polski, na matmie
również uroniłam łzę, podczas kiedy pani opowiadała o tym wypadku.
Na
długiej przerwie mieliśmy chwilę ciszy, a potem poszłam z dziewczynami
zapalić przed szkołą znicz. Jednak nie będę Was oszukiwać i szczerze
powiem, że nie wszystkie osoby potrafią się zachować w takich
sytuacjach!! W żalu i smutku stałyśmy przed zdjęciem Bronka, kiedy nagle
podeszła do nas jedna dziewczyna z pierwszej gimnazjum, która lubi
zwracać na siebie uwagę i jak gdyby nigdy nic zapytała Andzika, gdzie
kupiła taką fajną kurtkę, bo jej się podoba i też by taką chciała!
Wyobrażacie sobie to? Stałyśmy zapłakane, a ona nagle wyskakuje z takim
tekstem! Miałam ogromną ochotę jej to wygarnąć. Ta dziewczyna nie
zdawała sobie w ogóle sprawy z powagi sytuacji! Nie wiedziałam czy się
śmiać, czy płakać, byłam taka wkurzona! Ona niestety nie była jedyną
osobą z takim bezczelnym zachowaniem. Nie wspomniałam jeszcze, że
życzyła jednej z nauczycielek śmierci, powiedziała, że to ona mogła
umrzeć, a nie on. Wiele osób, albo raczej dzieci ( nie obrażając Was,
1gim) wyśmiewało tą całą sytuację i nawet nie potrafili się dostosować.
Jest to dla mnie totalny brak wychowania. Ciekawe czy też byłoby im tak
do śmiechu, gdyby na miejscu Bronka był ktoś z ich bliskich.. Jestem
zdenerwowana także organizacją dyrekcji, ponieważ apel był tylko dla
klas licealnych, a wiele osób z gimnazjum również jest w głębokim żalu,
nie mówię, że mogli zwołać całą szkołę, ale chociaż tylko tych chętnych,
dla których ta sprawa jest naprawdę poważna.. Sam fakt, że to był młody
człowiek dołuje. Miał przed sobą całe życie! To co aktualnie czują jego
bliscy jest niewyobrażalne! To ogromna pustka, uczucie nie do opisania.
Kto czegoś podobnego nie przeżył-nie zrozumie. :/ Bardzo mi przykro z
tego co się stało.. Szanujcie swoich bliskich, bo nigdy nie wiadomo,
kiedy odejdą. Nikomu oczywiście tego nie życzę! Ale śmierć najbliższych
jest cholernie bolesna, wiem coś na ten temat. :< Mogłabym tak
jeszcze sporo napisać, ale myślę, że tyle wystarczy. Bardzo podobała mi
się postawa jednego z przyjaciół Bronka: dodał zdjęcie z dopiskiem "na
zawsze razem".. i jak tu się nie wzruszyć?! Ok, naprawdę już kończę
pisać, bo łzy zaczynają mi spływać po policzkach..
" I nie do końca piękny jest ten świat
Gdy wciąż odwieczne prawa łamie
Zabiera miłość, młodość, słońca blask
Lecz my nie chcemy wiedzieć o tym, że:
Życie choć piękne tak kruche jest
Wystarczy jedna chwila by zgasić je."
Gdy wciąż odwieczne prawa łamie
Zabiera miłość, młodość, słońca blask
Lecz my nie chcemy wiedzieć o tym, że:
Życie choć piękne tak kruche jest
Wystarczy jedna chwila by zgasić je."
Pięknie to napisałaś... Powiem Ci, że miałam bardzo podobną sytuację.. Jeśli chcesz możesz przeczytać o tym u mnie na blogu,
OdpowiedzUsuńtutaj :(
Wyrazy współczucia. Trzymaj się!!!
I że akurat taki młody chłopak :'(
OdpowiedzUsuńhttp://niuulka-photo-fashion.blogspot.com/