Dziś zdjęcia z pierwszej sesji. Nie spodziewałabym się, że w zimę,
kilka dni przed świętami będę pozować bez kurtki. Naprawdę, klimat
zaskakuje.. Jedno z miejsc, gdzie zawsze chciałam iść na zdjęcia
odhaczone. Przechodni przyglądali się naszej pracy i brali nas za
profesjonalistki, gdyż miejsce, gdzie robiłyśmy zdjęcia omijali
szerokim łukiem i nie przeszkadzali nam poprzez wchodzenie w kadr.
Ja aktualnie przebywam na wsi, wrócę dopiero po nowym roku, więc
przy okazji życzę Wam w 2016 wszystkiego co najlepsze, aby noworoczne
postanowienia i cele doczekały się realizacji i byście byli szczęśliwi!
miodzio! (wiadomo <3)
OdpowiedzUsuń